długo mnie nie było czyli co się działo...
Komentarze: 2
Powoli wracam do świata żywych.Dawno nie pisałem niestety nietylko czas mi nie pozwolił ale też zawodna technika. Mój komputer odmówił posłuszeństwa i poprostu dając ciała się zepsół . Dużo rzeczy się wydarzyło ale zacznę od początku. Kilka dni temu zmarł mój dziadek i wczoraj wróciłem z pogrzebu. Jakoś szczególnie mi nie jest smutno ,bo ten człowiek nie należał do bliskich mojemu sercu.Cóż pogrzeb ,stypa i do domu. Teraz znowu zaczęły się czasy wzmorzonego wysiłku intelektualnego na uczelni ale nie robi to na mnie wrażenia. Wolę się oddawać pasjom muzycznym niedługo razem z zespołem gram całą serię koncertów.Mam nadzieję,że będą udane :)
Dodaj komentarz