Rozterki twórczej duszy czyli obalanie stereotypów...
Komentarze: 7
W tej notce chciałbym napisać o czymś co mnie czasami bardzo boli. Otóż mogę powiedzieć o sobie,że jestem twórczą duszą. Normalnie i bez fałszywej skromności oceniam iż jakiś wkład posiadam odnośnie : kultury,teatru,muzyki itp. Jak to twórcza i artystyczna dusza posiadam własny indiwidualny styl coś co wyróżnia mnie spośród miliona innych. Do czego zmierzam ?? Ano dotego ,że ten mój niepowtarzalny image nie zawsze się podoba innym. Czy ludzie boją się odmiany czy też uważają ją za wyraz czegoś niezdrowego ?? Np. czemu kobieta na poczcie się na mnie dziwnie patrzy ?? bo mam kilka kolczyków na twarzy ?? Czasem czuję się jak jakieś dziwadło i przykro się w sercu robi. Nigdy nie lubiłem odcienia szarości i dodatkowo szkoda patrzeć jak inni w niego popadają.Cóż pocieszenia warto szukać u innych dusz pokrewnych,bo przecież nie u szefa w pracy ,który dostaje apogeum gdy rozpuszczę włosy. Rzekomo taka moja postawa jest nie profesionalna i nie estetyczna. Ciekawe tylko co rozumiemy przez estetykę ?? Czasem się gubię w tym dziwnym świecie,a postawy co niektórych bywają przedpotopowe.Kiedy w końcu osoba z tatuażem,kolczykami w uchu itp. przestanie się kojarzyć z kryminałem ?? Te czasy już dawno odeszły i miejmy nadzieję,że nie powrócą nigdy.
Dodaj komentarz