lut 24 2005

Zdrada czyli pragnienia i fantazje erotyczne...


Komentarze: 5

Zapewne pojęcie zdrady nie jest wam obce.Powszechnie uważa się ten termin za wyjątkowe zło.Zazwyczaj ona i on zarzekają się ,że za żadne skarby nie zrobią tzw. skoku w bok i będą wierni. Ja jestem w swoim związku już długo i mam kochającą dziewczynę ale czasem po głowie chodzą mi różne kosmate myśli:-) Nikt o tym głośno nie mówi ale taka chęć niewierności bywa bardzo podniecająca. Zapewne zostane strasznie skrytykowany ale chciałbym spróbować takiego nowego doświadczenia. Nie zrozumcie mnie źle kocham moją dziewczynę nawet zaręczeni jesteśmy ale aż mnie czasem skręca aby tylko ten jeden raz zasmakować zakazanego owocu. Powiem szczerze : kiedyś byłem kochankiem mojej przyjaciółki teraz sam bym chciał mieć kochankę i czemu nie własnie w owej przyjaciółce ??:-) Tu nie chodzi o uczucie tylko o seks,kontakt fizyczny. W sumie nie wiem czy zdobył bym się na to ale przyznacie iż czasem macie perspektywe bezpruderyjnego romansu ??:-) Hmm,a może ja poprostu patrzę inaczej na świat ?? He nie wiem ale snuje swoje fantazje i jedną z nich napewno była by zdrada ,pozatym człowiek uczy się całe życie i rozwija swoje umiejętności :-)

mocarny_knur : :
edition
05 sierpnia 2010, 03:00
from a high tech scratch proof ceramic The
25 lutego 2005, 15:19
Ja również nie jestem doświadczona w tych sprawach.. ale wiem że moja natura jest taka że kiedyś chciałabym zaznać zakazanego owocu.. ale nie wiem czy była bym zdolna do takiego czynu, tym bardziej że nie lubie ranić ludzi.. a tym bardziej tych ktorych kocham..
25 lutego 2005, 10:53
A ja powiem wprost: za mało jeszcze wiem, by się wypowiadać. Mogę się jedynie domyślać :)
24 lutego 2005, 23:14
hmm..wkoncu zakazany owoc smakuje najlepiej..:).. zresztą zdrada to raczej miłośc która czujemy do tej osoby a dopiero później kontakt fizyczny..
24 lutego 2005, 23:03
Sorrki nie znam się na HTML ale jak się uda to spróbuje.

Dodaj komentarz