Archiwum luty 2005


lut 28 2005 totalna niemoc twórcza czyli rozterki młodego...
Komentarze: 1

Staram się napisać jakiś tekst piosenki.Niestety dziś nic mi nie idzie ,na nic nie mam siły. Totalna paranoja i rozczarowanie na próbę chyba nic nie przygotuje na siłowni też nie byłem poprostu najchętniej bym nic nie robił :-( Bardzo to smutne ,bo zazwyczaj żyję aktywnie ,a teraz tak jakoś na nic chęci nie ma. Rozkojarzony jestem i mam nadzieję,że jutro będzie lepiej.Aha z moją bejbe już wszystko ok :-)

mocarny_knur : :
lut 28 2005 ograniczanie czyli faceta nie można trzymać...
Komentarze: 5

Ostatnio a moją kochaną partnerką mieliśmy drobną scysję.Wiadomo żaden związek nie jest doskonały my też się czasem kłócimy.Wszystko zaczęło się od mojego wybuchu,a jego powodem było to,że...czuję się troszkę zaszczuty.Od pewnego momentu źle się dzieje w pewnej sprawie otóż moja kochana partnerka próbuje mi zbyt często narzucić swoją wolę.Troszkę zamało solidarności jest u nas.Zawsze robimy to co ona chce : idziemy na jej film do kina(w przeważającej większości mi on się też podoba więc to nie jest dobry przykład),idziemy do restauracji jaką ona wybierze(to jest dobry przykład),uprawiamy seks kiedy tylko ona sobie życzy itp. Troszkę czuję się jak w klatce nie mogę robić kilku rzeczy ,które bardzo lubię ,bo jej się to niepodoba.Ostatnio awantura zaczęła się o koncerty ,które będę grał niedługo z zespołem.Oczywiście nagle muzyka zaczęła być ważniejsza,a ja rzekomo nie chce jej poświęcać czasu. Niestety zalatuje mi to paranoją. Nie chce przesadzać ale moje kochanie troszkę z egoistki ma.Zapewne chciałaby mnie mieć tylko dla siebie ale ja mam swoje pasje i hobby,które chcę realizować. Niestety ona musi to zrozumieć.

mocarny_knur : :
lut 27 2005 Przyjaciele czyli spotkanie we wspólnym...
Komentarze: 3

Nareszcie usiadłem do komputera więc mogę napisać nową notkę.Weekend minął pod znakiem bardzo miłej atmosfery i pełnej alkoholozacji. Wiadomo Polak nie kaktus pić musi,a czynność ta jest jeszcze lepsza kiedy robisz to wśród przychylnych ci osób.Wspólnie z moim skarbem postanowiliśmy zarezerowować stolik i zaprosić całe grono przyjciół ,których nie widzieliśmy od dawna.Miało przyjść 9 osób przyszło ok.20 :-) Naprawdę tego się nie spodziewałem. Zabawa była przednia niektórych kolegów czy koleżanek od wakacji zeszłego roku nie widziałem. Przelało się całe morze piwa ,wódki itp. ,a potem jeszcze wspólnie z najtwardszymi kumplami i moją girl wtoczylismy się do pizzy hut na strawę dla ciała. Wiadomo,że nie można uzupełniać tylko płynów :-)

W takich chwilach serce się raduje. Widok tych wszystkich osób sprawił mi olbrzymią przyjemność. Tyle znajomych twarzy ,tyle okrzyków uradowania. To poprostu coś pieknego.

mocarny_knur : :
lut 25 2005 Dbanie o sylwetkę czyli co powinnien robić...
Komentarze: 7

Ponownie mamy nowy dzień to oczywiście naturalna kolej rzeczy. Smutno,szaro,nieciekawe za oknem nic mi się nie chce i najchętniej nie wstawał bym w ogóle z łózka. Jest jednak jedna rzecz,która w te zimowe dni sprawia mi dużą przyjemność. Otóż jest to siłownia :-) Odrazu wyprowadzę was z błedu nie jestem jakimś mega napakowanym facetem do Pudzianowskiego sporo mi brakuje ale uwielbiam ćwiczyć i utrzymanie dobrej kondycji jest dla mnie standardem niczym umycie zębów po posiłku.Uważam osobiście,że kondycja fizyczna jest tak samo ważna jak umysłowa przez co trzeba o nią dbać. Powiem szczerze kompleksów nie mam ba nawet zdradzę ,że czasem pracowałem jako model :-)Mężczyzna musi wyglądać jak mężczyzna ,a nie jak jakiś flak pozatym chce aby moja dziewczyna była ze mnie dumna. Zabrzmi to troszke narcystycznie ale podoba mi się jak np.w pubie jej kolezanki ślinią się na mnie i jej zazdroszczą. Moje słonko też podziela moje zdanie i dzielnie ćwiczy ze mną przez co jako para wyglądamy dość apetycznie ;-)

mocarny_knur : :
lut 24 2005 Zdrada czyli pragnienia i fantazje erotyczne...
Komentarze: 5

Zapewne pojęcie zdrady nie jest wam obce.Powszechnie uważa się ten termin za wyjątkowe zło.Zazwyczaj ona i on zarzekają się ,że za żadne skarby nie zrobią tzw. skoku w bok i będą wierni. Ja jestem w swoim związku już długo i mam kochającą dziewczynę ale czasem po głowie chodzą mi różne kosmate myśli:-) Nikt o tym głośno nie mówi ale taka chęć niewierności bywa bardzo podniecająca. Zapewne zostane strasznie skrytykowany ale chciałbym spróbować takiego nowego doświadczenia. Nie zrozumcie mnie źle kocham moją dziewczynę nawet zaręczeni jesteśmy ale aż mnie czasem skręca aby tylko ten jeden raz zasmakować zakazanego owocu. Powiem szczerze : kiedyś byłem kochankiem mojej przyjaciółki teraz sam bym chciał mieć kochankę i czemu nie własnie w owej przyjaciółce ??:-) Tu nie chodzi o uczucie tylko o seks,kontakt fizyczny. W sumie nie wiem czy zdobył bym się na to ale przyznacie iż czasem macie perspektywe bezpruderyjnego romansu ??:-) Hmm,a może ja poprostu patrzę inaczej na świat ?? He nie wiem ale snuje swoje fantazje i jedną z nich napewno była by zdrada ,pozatym człowiek uczy się całe życie i rozwija swoje umiejętności :-)

mocarny_knur : :